7 interesujących lektur szkolnych

Rozbieranie utworu literackiego na części i analizowanie każdej z nich w odgórnie narzucony sposób, nie zostaje już nic z magii i nie pozostawia zbyt wiele miejsca na samodzielne interpretowanie wybitnych dzieł. Niestety dzieje się tak bardzo często w przypadku „omawiania" lektur szkolnych. Jest to niezmiernie bolesne doświadczenie dla wielu uczniów, którzy mają odmienną wrażliwość i inny, niż ten prezentowany przez nauczyciela, sposób myślenia. Nic więc dziwnego, że czytanie lektur szkolnych może być traumatycznym doświadczeniem. Dla równowagi i podtrzymania radości z czytania przedstawiamy poniżej kilka fajnych pozycji znajdujących się w kanonie lektur szkolnych.
Rany Julek! O tym jak Julian Tuwim został poetą – Agnieszka Frączek (lektura I-III klasa szkoły podstawowej)
Rewelacyjna, napisana z olbrzymią dawką humoru historia dzieciństwa przyszłego poety, prezentująca jego postać oraz zainteresowania. W książeczce znajdują się także wiersze Tuwima. Czytanie tej lektury to duża przyjemność zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. To doskonały sposób na zapoznanie się z życiem i twórczością autora „Lokomotywy” i wielu innych, popularnych wierszy dla najmłodszych.
Detektyw Pozytywka autorstwa Grzegorza Kasdepke (lektura I-III klas szkoły podstawowej)
Czytelnicy mogą się zdziwić, że tak fajnie napisana historia jest szkolną lekturą. To bardzo ważne, że w kanonie lektur znajdują się współczesne książki polskich autorów, które są interesujące i zapadają w pamięć. Garść zagadek kryminalnych, dostosowanych do wieku młodych czytelników, uczy spostrzegawczości i logicznego myślenia.
O psie, który jeździł koleją – Roman Pisarski (I-III klasa szkoły podstawowej)
Istnieją książki, które poruszają serca kolejnym pokoleniom czytelników. Taka jest właśnie historia o Lampo, włoskim psie, który jeździł koleją. Co ciekawe, książka powstała w oparciu o prawdziwe wydarzenia. Jest to wzruszająca opowieść o przyjaźni, wierności oraz zaangażowaniu, jak również o tęsknocie oraz szczególnej więzi, która może połączyć człowieka i jego psa.
Felix, Net i Nika oraz Gang Niewidzialnych Ludzi – Rafał Kosik (IV-VI klasa szkoły podstawowej)
Jeszcze jeden dziecięcy kryminał w kanonie lektur! Co prawda bohaterami jest trójka gimnazjalistów, jednakże wybornie ukazuje świat trzynastolatków. Roboty oraz inne wynalazki, komputery, duchy, zagadki do rozwikłania, a nawet pierwsze, nieśmiałe miłości – to wszystko można znaleźć w tej pozycji. Dla dzieciaków, którym książka się spodoba mamy super wieści: to zaledwie pierwsza z wielu części opowieści o tej trójce!
Mikołajek – Rene Goscinny, Jean-JaquesSempe (lektura IV-VI klasa szkoły podstawowej)
Przygody Mikołajka, małego francuskiego chłopca oraz jego szkolnych kolegów, które można z powodzeniem czytać dzieciom na dobranoc, albo zabrać tę książkę na rodzinny wyjazd. Ogrom świetnego humoru oraz fascynujących przygód, urozmaicony przykładami, jak dzieci postrzegają świat dorosłych – Mikołajek bawi młodszych i starszych. Z pewnością jest to lektura, którą czyta się z radością.
Balladyna – Juliusz Słowacki (lektura VII-VIII klas szkoły podstawowej)
Może nie jest to najlepszy wybór na niebanalną lekturę szkolną, ale wystarczy zmienić trochę perspektywę, aby okazało się, że jest to pasjonująca książka! Wyobraźmy sobie współczesną rywalizację Balladyny i Aliny o względy Kirkora – film na podstawie takiej historii byłby pasjonującą sensacją. Balladyna jest czarnym charakterem, nawet mimo wyrzutów sumienia dalej postępuje źle. Słowacki pisze przepiękną, starodawną polszczyzną, ale konflikty bohaterów i postacie mogłyby równie dobrze być przedstawione w stylu greckiej tragedii. Pozytywnym aspektem jest forma dramatu, dzięki której lektura czyta się szybko.
Stowarzyszenie umarłych poetów – Nancy H. Kleinbaum (lektura dla klas VII-VIII szkoły podstawowej)
Bardzo istotnym wątkiem, na który warto zwrócić uwagę, czytając książkę, jest relacja jednego z uczniów z jego rodzicami. Pod wpływem nauczyciela angielskiego, który jest prawdziwym pasjonatem poezji, chłopiec postanawia zostać aktorem teatralnym. Rodzice zaplanowali jednak dla niego inną przyszłość, chcą, aby został lekarzem. Nie interesuje ich, że syn ma inny pomysł na siebie, traktują to jak zwykły bunt okresu dojrzewania. Nie są w stanie zaakceptować, że młody mężczyzna może być indywidualną jednostką i de facto zabijają jego marzenia, a w rezultacie i jego samego. Zakazanie mu grania w sztuce kończy się bowiem jego samobójczą śmiercią. Niezwykle to smutne, ale jakie prawdziwe. Tę książkę zdecydowanie powinni przeczytać wszyscy rodzice i wyciągnąć wnioski z opisywanej historii, żeby nigdy nie popełnić tak karygodnych błędów wychowawczych.
Komentarze
Brak komentarzy